Polecane przez czytelników :)

"-Pieprzysz się z nią? -Nie wiem." Autroska analiza bezpiecznej odpowiedzi :P

      Każda decyzja, którą podejmujemy jest albo dobra albo zła. Nie ma niczego pośrodku. Albo zero albo już coś. Jakiś niedouczony, ale jed...

czwartek, 15 stycznia 2015

Wstęp do latania - fragment tytoniowy :P

Tym razem fragment pływacki. Albo inaczej. Porywające zwierzenia na temat zysków koncernów tytoniowych ;) Ogień w wodzie ;)
"Przepłynął już tyle, że jego mięśnie zdawały się odmawiać posłuszeństwa, jednak wciąż jego mózg bronił się przed śmiercią w słodkich wodach jeziora i kazał za wszelką cenę dopłynąć do brzegu. 
- Do jakiego, kurwa, brzegu?! - krzyczały myśli w jego głowie, miał wrażenie, że płynie już ponad godzinę, a do brzegu nie zbliżył się o centymetr. Nic nie widział. Nie tylko z  powodu, że była czarna noc, ale również z rozpaczy.  Zaciskał powieki i marzył, że kiedy otworzy oczy, to wszystko okaże się tylko sennym koszmarem. Tak się nie stało. Walczył zajadle ze stawiającą opór wodą jeszcze przez chwilę, aż poczuł ocierające się o jego ciało przybrzeżne zarośla. Teraz nie mógł się poddać. 
Ostatkiem sił wyczołgał się na brzeg i przytulił policzek do kłującej trawy. Zasnął ze zmęczenia jak po czterech godzinach ostrego seksu. Gdyby palił, to nie miałby nawet siły podpalić papierosa. 
Po dobrym seksie nawet sąsiedzi wychodzą na papierosa. Jego sąsiedzi palili za niego. O różnych porach dnia i nocy. Nigdy nie miał jej dość. Inna rzecz, że bywała u niego zbyt rzadko. Ale kiedy decydowała się odpowiedzieć na zaproszenie, to sąsiedzi nie schodzili z podwórka przed kamienicą. Nie było dla nich ważne czy pada deszcz, śnieg czy też żar leje się z nieba. Siedzieli i palili. Po każdym jej orgazmie. 
Palili dużo. Więcej niż zwykle. W dupie miał ich zdrowie."
Agnieszka Błaszczyk/Wstęp do latania


Nie mów nikomu ;)                                         

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz