"Siódme Niebo" - wiersz o ciepłym lecie i śniegu na stoku... ;)

"Brak czasu, pewność i spokój, to trzy śmiercionośne kule dla naszych marzeń. To Ty! Ja nie! Na szczęście ;) Jesteś tym pistoletem, który jest nimi załadowany. I widzę, że odbezpieczony... Nie boję się, że mnie zabijesz. Nie dogonisz mnie! A jeśli nawet, to wzrok masz kiepski i pewnie mnie z kimś pomylisz... Albo zwyczajnie! Nie trafisz! Bo gdzie? Kiedy? Jak? Nasze drogi się nie schodzą... Ja właśnie zjeżdżam po zaśnieżonej, leśnej górce. Na dupie! ;)" - Agahmmm/Agnieszka Błaszczyk

 

"SIÓDME NIEBO"

Czarne sceny

umarłych teatrów

przewiązują oczy

na ślepo

po omacku

połamanymi paznokciami

torujesz drogę

znaczysz szlaki

z nadzieją

na podziękowania

Zmarszczkami

pokryte marzenia

dalekie i bliskie

zapomniane

a słońce jest tym

co pali tylko

a deszcz co przemoczy

do cna

a zima znaczy

tyle co śnieg 

czy mróz

Radości dziecka

co śpi w Tobie

nie ma komu zbudzić

a bolało

a paliło

skręcało

Okruchy złych wspomnień

zasypują drogę

do siódmego nieba

Obudź się

otrzep

bądź małym dzieckiem
z wielkim marzeniami

choćby tak wielkimi
jak ich pragnienia
o ciepłym lecie
o śniegu na górce
...

02/03/2014

edycja sześciu ostatnich wersów dnia 16.02.2016 godz. 03:20 kiedy nagle zapragnęłam napić się czegoś mocniejszego, a okazało się, że już piję :P

/foto by Paweł Adamczyk/